Orkan przegrał drugi mecz z rzędu
Orkan Rumia SSA podejmował na własnym stadionie piąty w tabeli Gryf Słupsk. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie gdyż walczyły ze sobą dwie drużyny z czołówki ligi.
Mecz rozpoczął się spokojnie, obydwie drużyny badały wzajemnie swoje siły. W 32 minucie meczy powinno być już 1:0 dla zespołu z Rumi. Świetny strzał oddał Grzegorz Niciński, niestety bramkarz Gryfu, Paweł Waśków popisał się wspaniałą paradą i piłka nie wpadła do bramki. Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy swoją szansę na zdobycie pierwszego gola dla Orkana miał Piotr Fera, który oddał dobry strzał z rzutu wolnego lecz Waśków znów nie dał się pokonać, popisując się kolejną bardzo dobra obroną. W samej końcówce pierwszej połowy Łukasz Kłos zagrał bardzo dobrą piłkę do Marcus Da Silva lecz ten zmarnował idealną sytuacje do zdobycia gola.
1O minut po rozpoczęciu drugie połowy był już 1:0 dla zawodników ze Słupska. Po potężnym strzale Szymona Gibczyńskiego piłka odbiła się od poprzeczki i spadła minimalnie za linię bramkową Orkana. Sędzia główny po konsultacji z bocznym arbitrem uznał bramkę. Dziewięć minut później było już 2:0 dla gryfa. Bramkę zdobył przebywający na boisku kilkanaście sekund Marcin Kozłowski. Honorowe trafienie dla Orkanu zaliczył po dośrodkowaniu Łukasz Kłos i dobrym strzale głową Grzegorz Niciński.
Do samego końca podopiecznie Bogusława Oblewskiego starali się zdobyć wyrównującego gola. Sędzia przedłużył spotkanie aż o 9 minut ale nawet to nie pomogło naszym zawodnikom i wyniki nie uległ zmianie. Sędzia pokazał w tym spotkaniu aż 11 żółtych kartek. /foto: orkanrumia.net/
Orkan: Biecke - Fera, Urbaniak, Manuszewski, Bodzak, Prinz, Kłos, Skwiercz, Smarzyński, Da Silva, Niciński.
Gryf: Waśków - Oleszczuk, Szałek, Polakowski, Siarnecki (77 Bielecki), Wiech (63 Kozłowski), Waleszczyk, Pietras (75 Świdziński), Gibczyński, Stasiak (84 Mytych), Kryszałowicz.
GB