Trzecia z rzędu porażka Gryfa
WKS Gryf ORLEX Wejherowo w miniony piątek po raz trzeci z rzędu musiał przełknąć gorycz porażki. Żółto-czarni na wyjeździe ulegli Energetykowi ROW Rybnik 2:0. Dodatkowym ciosem było kończenie gryf w 10.
W piątek 5 października podopieczni Grzegorza Nicińskiego wyszli na boisko mocno skoncentrowani. Po dwóch bolesnych porażkach, w których stracili łącznie osiem bramek nawet remis byłby zadawalającym wynikiem. Mimo dobrej postawy wejherowian stracili oni ponownie gola tuż przed przerwą. Po rzucie rożnym Wiesława Ferrę pokonał głową Roland Buchała.
W drugiej połowie nastąpiło kilka zmian w drużynie wejherowian. Po przerwie Macieja Szymańskiego zastąpił Marcin Warcholak. Na boisko szybko weszli również Fidziukiewiczi Więcek. Jednak goście nie potrafili sobie stworzyć sytuacji strzeleckich i ponownie gospodarze zdobyli. Po rzucie rożnym piłkę wybił Ferra, do futbolówki dopadł Grolik i mocnym strzałem umieścił ją w bramce gryfitów, tym samym ustalił wynik spotkania.
W 86 minucie meczu Jarosław Felisiak zatrzymał nieprzepisowo Gładkowskiego. Obrońca Gryfa meczu nie dokończył, sędzia sięgnął po czerwony kartonik.
Energetyk ROW Rybnik - WKS Gryf ORLEX Wejherowo 2:0