WZNK było zastraszane
Firma Agora z Wejherowa, która prawdopodobnie inspirowała publikacje o rzekomej aferze w Wejherowskim Zarządzie Nieruchomości Komunalnych na wywóz odpadów, próbowała wcześniej zastraszyć WZNK w celu podpisania korzystnej dla siebie umowy.
Wiele wskazuje na to, że publikacje w gazetce, która - co ciekawe - po raz pierwszy i na razie jedyny ukazała się w Wejherowie, były inspirowane przez firmę Agora Sp z o.o., jednego z oferentów w przetargu ogłoszonym przez zamawiającego, czyli WZNK, na odbiór i wywóz odpadów komunalnych z posesji zarządzanych przez Wejherowski Zarząd Nieruchomości Komunalnych na terenie miasta Wejherowa i Gościcina w pierwszej połowie 2013 roku i zadania towarzyszące. W gazetce ukazał się bowiem przedruk dokumentów należących do Agory. Publikacje mają pokazać, że niby jest afera, bo Agora nie dostała zamówienia.
I tu pojawia się zasadnicza wątpliwość. Przecież takie i inne publikacje można traktować jako próbę wywarcia niedozwolonego nacisku na zamawiającego w celu wygrania przetargu. Czy chodzi o to, że WZNK ma się przestraszyć i wybrać Agorę, a nie ZUK? To jest niedopuszczalne, zwłaszcza, że - jak się dowiedzieliśmy - Agora straszyła wcześniej WZNK w stylu: jak nie podpiszecie z nami umowy to my rozpoczniemy "wojnę". Jest na to dowód w postaci pisma z dnia 28.12.2012 r. I - jak można się domyślać - Agora tę groźbę zrealizowała!
Przetarg prowadzony jest w oparciu o przepisy ustawy Prawo zamówień publicznych i każdy oferent niezadowolony z jego przebiegu, jeśli np. uzna, że był przetarg "ustawiony" pod kogoś, może odwołać się do niezależnego organu jakim jest Krajowa Izba Odwoławcza i ten organ orzeknie czy działania zamawiającego są zgodne z prawem, a nie jakaś gazetka robiona na zamówienie. Tak zachowuje się profesjonalny oferent. Można też złożyć skargę do Urzędu Zamówień Publicznych, że o innych służbach nie wspomnę.
Jak się dowiedzieliśmy w WZNK, przetarg jeszcze nie zakończył, żadna firma nie została wybrana. Pojawiły się inne informacje, ale są one nieprawdziwe, co tylko pokazuje, że ktoś celowo manipuluje i posługuje się półprawdami.
Trwa ponowna ocena i badanie ofert, zaś oferenci (ZUK Sp. o.o. i Agora Sp z o.o.) zostali poproszeni na początku stycznia b.r. o wyjaśnienia i uzupełnienia treści złożonych ofert, co jest zgodne z prawem. Pojawiły się bowiem wątpliwości, co do tego czy firmy spełniają warunku udziału w przetargu.
Zamawiający ma w każdym czasie obowiązek powtórnie ocenić oferty, jak nabierze wątpliwości co do ich poprawności. Zamawiający musi przede wszystkim zapewnić zgodność postępowania z prawem i trudno mieć o to pretensję.
Jak powiedział dyr. WZNK Stanisław Makles:
- Firma AGORA Sp z o.o. nie udzieliła nam jasnych i wystarczających wyjaśnień potwierdzających spełnienie warunków przetargu. W skutek czego w/w postępowanie prowadzone jest w dalszym ciągu.
Co ciekawe, jak informuje dyr. Makles:
- Z otrzymanych w dniu 8 oraz 9 stycznia b.r odpowiedzi wynika, że prawdopodobnie firma ZUK Sp. z o.o. nie spełnia jednego z warunków określonych w przetargu i zostanie wykluczony.
Przecież to przeczy zarzutom, że przetarg był "ustawiony" pod ZUK, aby go wygrał. Czy gdyby przetarg był "ustawiony", to ZUK nie spełniłaby warunku udziału w tym przetargu i został teraz wykluczony?
To tylko potwierdza, że nie ma żadnej afery i do tego ktoś próbuje w brzydki sposób zdyskredytować ZUK i całe postępowanie przetargowe tylko dlatego, że właścicielem spółki ZUK jest miasto. Ciekawe dla kogo ZUK jest konkurencją? Widać, że aferę próbuje na siłę robić właśnie konkurencja i opozycja z Platformy Obywatelskiej zapewne temat podchwyci....
Wszystko wskazuje na to, że jeden z oferentów walczy po prostu w brzydki sposób o zamówienie i próbuje zmusić zamawiającego do zawarcia umowy, nawet gdyby się okazało, że jemu się to nie należy. Tu chodzi o pieniądze i widać każda metoda jest dobra.
A tak na marginesie warto też zauważyć, że jak pokazuje życie, a zwłaszcza praktyka zamówień publicznych w Polsce, nie zawsze najtańsza oferta jest najlepsza (patrz: autostrady). I zmartwieniem WZNK powinien być wybór najlepszego wykonawcy.